Rose to zwykła siedemnastolatka. Mieszka z starszym rodzeństwem, Monicą i Alexem. Byli jej "rodzicami". Gdy miała 10 lat jej rodzice zginęli w wypadu samochodowym, w najgorszym momencie jej życia. Zaczęła dorastać. Nie miała mamy, której mogła się wygadać. Nie miała ojca, od którego mogłaby brać pieniądze na jakieś słodkoście. Po ich śmierci jej brat musiał porzucić studia prawnicze. Zaczął pracować jako mechanik samochodowy u rodziny jego najlepszego przyjaciela. Jej siostra pracuje w pobliskim spożywczaku. Ona sama jeszcze się uczy. W weekendy i wakacje próbuje w każdy możliwy sposób zarobić trochę pieniędzy. Oszczędzają grosz do grosza. Alex i Monica planują się wyprowadzić z Chicago. Wszystko przypomina im rodziców. Mają ustalony kontynent, ale nadal nie mogą się zdecydować nad miastem. Jest ich dwa, może trzy. Jak zareaguje na to nastolatka? Czy pogodzi się z rozłąką z przyjaciółmi i rodzinnym miastem? Tego dowiecie się czytając opowiadanie.
~*~*~
I co sądzicie o prologu?
Podoba się? Tak wiem... Nie umiem go pisać.
Jeszcze dziś postaram się zrobić nowy wygląd,
nagłówek, kolorystyka itp.
Rozdział? Może dzisiaj, może jutro... Zobaczymy! ^^
Bay
Lauren Brooks
Jej pierwsza!
OdpowiedzUsuńSmutny prolog :(
Fajny prolog
Cudowny prolog
Prolog
Prolog
Prolog
Ale spamuję
Sorry,ale nie umiem pisać komentarzy xD